stat4u

Wehikuł czasu

14 08, 2015

wehikul-czasu-rozdzial5-sredniowieczne-zombi

Autor |14 sierpnia, 2015|Rozdział5, Wehikuł czasu|0 komentarzy

- Aaaaa!!! – Lidianna wybiegła z chaty babci drąc się jak by ją ze skóry obdzierali – Aaaa!!! Ratunku!! Podbiegła do nas trzęsąc się z przerażenia. - Co się stało?! - Babcia wstała! Nie zdążyła dokończyć, bo w tej właśnie chwili z chaty wyszła staruszka z wystawionymi przed siebie rękami i szeroko wytrzeszczonymi oczami. Była cała zielona i szła powolnym krokiem w naszą stronę. - O cholera… Zmieniła się w zombi… (przeczytaj całość)
[ratings id="1742"]

14 08, 2015

wehikuł czasu – rozdział5 – Walka o eliksir

Autor |14 sierpnia, 2015|Rozdział5, Wehikuł czasu|0 komentarzy

- Zabije cię! – darł się przez zaciśnięte zęby. Kątem oka ujrzałem, że dziewczynce udało się zniknąć w lesie. Uff kamień spadł mi z serca.. -Ty wszo zawszona! – Kilka potężnych ciosów spadło na moją głowę. Straciłem przytomność nie czując już, jak jego miecz przeszywa moje bezwładne ciało… (przeczytaj całość)
[ratings id="1737"]

21 06, 2015

wehikul-czasu-rozdzial4-cofnac-lzy

Autor |21 czerwca, 2015|Rozdział4, Wehikuł czasu|0 komentarzy

- A to i ty idź do diabła… Zmarnowany czas… Niepotrzebnie ryzykowałem życie swoich ludzi, żegnaj na zawsze! – Odwrócił się i zaczął biec w stronę lasu. - Tu jest, ludziska tu jest! - Ktoś z tłumu dostrzegł leżącego w kałuży krwi półżywego diabła. - Robercie błagam cię, pomóż mi…!! Robert zwolnił, odwrócił się, spojrzał na mnie smutnym wzrokiem. Pokręcił głową mówiąc: - Żegnaj… - i zniknął za płonącą stodołą...(przeczytaj całość)
[ratings id="1451"]

21 06, 2015

wehikul-czasu-rozdzial4-rewolwerowiec

Autor |21 czerwca, 2015|Rozdział4, Wehikuł czasu|0 komentarzy

Łysy wyglądem przypominający mnicha, szybkim, zwinnym ruchem sięgnął pod płaszcz, spod którego wyciągnął rewolwer i zanim drab zdążył się zorientować padły dwa strzały. - Aaaaaa! – Zaryczał jak wół zwijając się z bólu na ziemi. Dwa celne strzały pogruchotały mu kolana. Rewolwer w tych czasach? To niemożliwe…(przeczytaj całość)
[ratings id="1445"]

21 06, 2015

wehikul-czasu-rozdzial4-wojna-z-diablami

Autor |21 czerwca, 2015|Rozdział4, Wehikuł czasu|0 komentarzy

Ciepły głos Roberta brzmiał teraz niezwykle złowieszczo. Jego oczy przepełnione były nienawiścią. - Ciesz się, że jesteś po dobrej stronie tego konfliktu, bowiem, każdy kto z diabłem przystaje zginie! – Poklepał po swoim łuku...(przeczytaj całość)
[ratings id="1439"]

30 05, 2015

wehikul-czasu-rozdzial4-ucieczka-z-grodu

Autor |30 maja, 2015|Rozdział4, Wehikuł czasu|0 komentarzy

Oboje spojrzeliśmy na leżącego przed nami pana piekieł. Biedny wciąż był nieprzytomny. I do tego z rany na brzuchu zaczęła sączyć się krew. W ogóle nie przypominał teraz potężnego i przerażającego władcę piekieł. - Hm. Może od razu go dobijmy i będzie po sprawie – Robert dobył miecza. (przeczytaj całość)
[ratings id="1205"]

15 05, 2015

wehikul-czasu-rozdzial3-pojedynek-dobra-ze-zlem

Autor |15 maja, 2015|Rozdział3, Wehikuł czasu|0 komentarzy

- Na granicy dobro walczyć będzie ze złem, wedle woli przeznaczenia! Aby uratować swój tyłek muszę pokonać bezbronne dziecko, które w dodatku narażając własne życie uratowało mi skórę… Staliśmy od siebie w odległości około 5 metrów. Na środek rzucono nóż... (przeczytaj całość)
[ratings id="1103"]

15 05, 2015

wehikul-czasu-rozdzial3-pozar

Autor |15 maja, 2015|Rozdział3, Wehikuł czasu|0 komentarzy

Rozwiązali mi oczy i ujrzałem przed sobą Roberta, małego Dzwona i kilku innych ubranych na zielono ludzi. - Pożar grodu to nie twoja sprawka? - Nie wiem nic o żadnym pożarze, przysięgam! Błagam, pomóżcie mi się dostać do wozu, którym przybyłem. - Nie mogę ryzykować życia moich ludzi pchając się na nie swoją wojnę. (przeczytaj całość)
[ratings id="1098"]

15 05, 2015

wehikul-czasu-rozdzial3-lesne-ludki

Autor |15 maja, 2015|Rozdział3, Wehikuł czasu|0 komentarzy

- Żaden diobeł nie wytrzyma dotyku ojcowskiego krzyża poświęconego na ołtarzu chwały… Dotknąłem jego karku. Nie zostawił śladu. Trzeba go ratować! Nastała chwila zadumy. Wszystkie oczy wpatrywały się w Roberta. - Trzeba ratować tylko jak? (przeczytaj całość)
[ratings id="1094"]

15 05, 2015

wehikul-czasu-rozdzial3-ucieczka-w-nieznane

Autor |15 maja, 2015|Rozdział3, Wehikuł czasu|0 komentarzy

Nie dam rady, za mocno związali… Sen się nie spełni. Nagle świst lecącej strzały przeciął powietrze. Wbiła się w kokpit wehikułu centymetry ode mnie, po drodze przecinając sznur. Więzy puściły... (przeczytaj całość)
[ratings id="1091"]