stat4u

Rozdział4

21 06, 2015

wehikul-czasu-rozdzial4-cofnac-lzy

Autor |21 czerwca, 2015|Rozdział4, Wehikuł czasu|0 komentarzy

- A to i ty idź do diabła… Zmarnowany czas… Niepotrzebnie ryzykowałem życie swoich ludzi, żegnaj na zawsze! – Odwrócił się i zaczął biec w stronę lasu. - Tu jest, ludziska tu jest! - Ktoś z tłumu dostrzegł leżącego w kałuży krwi półżywego diabła. - Robercie błagam cię, pomóż mi…!! Robert zwolnił, odwrócił się, spojrzał na mnie smutnym wzrokiem. Pokręcił głową mówiąc: - Żegnaj… - i zniknął za płonącą stodołą...(przeczytaj całość)
[ratings id="1451"]

21 06, 2015

wehikul-czasu-rozdzial4-rewolwerowiec

Autor |21 czerwca, 2015|Rozdział4, Wehikuł czasu|0 komentarzy

Łysy wyglądem przypominający mnicha, szybkim, zwinnym ruchem sięgnął pod płaszcz, spod którego wyciągnął rewolwer i zanim drab zdążył się zorientować padły dwa strzały. - Aaaaaa! – Zaryczał jak wół zwijając się z bólu na ziemi. Dwa celne strzały pogruchotały mu kolana. Rewolwer w tych czasach? To niemożliwe…(przeczytaj całość)
[ratings id="1445"]

21 06, 2015

wehikul-czasu-rozdzial4-wojna-z-diablami

Autor |21 czerwca, 2015|Rozdział4, Wehikuł czasu|0 komentarzy

Ciepły głos Roberta brzmiał teraz niezwykle złowieszczo. Jego oczy przepełnione były nienawiścią. - Ciesz się, że jesteś po dobrej stronie tego konfliktu, bowiem, każdy kto z diabłem przystaje zginie! – Poklepał po swoim łuku...(przeczytaj całość)
[ratings id="1439"]

30 05, 2015

wehikul-czasu-rozdzial4-ucieczka-z-grodu

Autor |30 maja, 2015|Rozdział4, Wehikuł czasu|0 komentarzy

Oboje spojrzeliśmy na leżącego przed nami pana piekieł. Biedny wciąż był nieprzytomny. I do tego z rany na brzuchu zaczęła sączyć się krew. W ogóle nie przypominał teraz potężnego i przerażającego władcę piekieł. - Hm. Może od razu go dobijmy i będzie po sprawie – Robert dobył miecza. (przeczytaj całość)
[ratings id="1205"]