Historia IV


W celi śmierci


Rozdział 4 – Kat rodziny

Siedziałem obolały w izolatce… Siniaki nie nadążały się goić. Codziennie odwiedzali mnie strażnicy, aby pomachać nogami i pięściami. Jak tak dalej pójdzie, nie dotrwam nawet do egzekucji…
Wszystko idzie zgodnie z planem… Szkoda tylko, że nie z moim, tylko diabła…
Starzec dopiął swego… Zdobył podpis mordercy.
Czuje, że idę na dno, dno piekła i ciągnę za sobą wszystkich tych, których kocham. Czy może być coś gorszego? Niestety tak… Najgorsze jest to, że w głębi ducha się poddałem… Pogodziłem się z losem, z tym że zawiodłem. Przestałem walczyć.

– Puk, puk, puk! Jest tu ktoś? – Ujrzałem przy drzwiach celi starca, wyraźnie rozradowanego – Ooo jesteś, coś taki smutny?
– Daruj sobie… Już mi wszystko jedno… Liczysz, że będę błagał cię o ratunek? Mylisz się… Już się pogodziłem ze swym losem. Ja już nie żyje!
– Myślisz, że to takie proste? Myślisz, że posadzą cię na krzesło elektryczne i wszystko co złe zniknie jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki? Mylisz się. Obiecałem ci wolność i słowa dotrzymam. Wiedz, że najgorsze dopiero przed tobą.
– Przy pierwszej okazji sam siebie zabije, a co mnie może spotkać gorszego niż śmierć?
– Uwierz mi, będziesz miał okazję się o tym przekonać. Już nie długo, trochę cierpliwości. Mogę ci obiecać jedno. Spotkasz się ze swoimi bliskimi. Spotkasz się w piekle i raczej nie będzie to miłe spotkanie. Umrzesz, to fakt, ale ostatni w kolejce. Żadne samobójstwo ci w tym nie pomoże.
– Zostaw moją rodzinę w spokoju!
– Przykro mi, każdy naznaczony musi zginąć… Nie ja to wymyśliłem, nie do mnie miej pretensje… Ja tak samo jak ty jestem tylko nic nieznaczącym pionkiem w tej wielkiej grze. A tak poza tym gratuluje, masz bardzo dzielną siostrzenice, troszkę tylko płakała jak wypalałem jej znak na rączce…
– Zabije cię!
– Już raz zabiłeś hihi. Nie za dobrze się to dla ciebie skończyło, już nie pamiętasz?
Okładałem pięściami powietrze… Starzec był duchem…

– Co my ci takiego zrobiliśmy… – poczułem jak lecą mi z oczu łzy.
– Dowiesz się, wszystkiego w swoim czasie.
– Nie pozwolę żebyś zrobił im krzywdę!
– Ja im krzywdę? Za kogo ty mnie masz… – Uśmiechnął się starzec cynicznie i dodał – Tacy dobrzy, sympatyczni ludzie. Ręki bym na nich nie podniósł.
– Kłamiesz!
– Nie kłamię, nie wierzysz mi, nie szkodzi. Będziesz miał okazję się przekonać, kto okaże się ich katem. Czy może być coś gorszego od patrzenia na śmierć bliskich?
Zasłoniłem rękami twarz, trzęsąc się cały z przerażenia.
Poczułem zimny dotyk przy uchu i cichy szept:
– Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to ty będziesz ich oprawcą…


Kontunuację napisała RóżaCzerwona

Piękna Pani

– Przestań już go straszyć! – Dobiegł kobiecy głos z drugiej strony celi.
Spojrzałem w oczy pięknej blond włosej kobiety, ubranej w śnieżnobiały płaszcz.
– No już wracaj do roboty staruchu! Zostaw nas samych i żeby ci nawet przez myśl nie przeszło podsłuchiwanie!
– Obyliście o Pani ma, już znikam – Jak powiedział tak zrobił.

Pani wyglądem przypominająca anioła podeszła do mnie i czule pogłaskała mnie po głowie.
Byłem tak tym wszystkim zszokowany, że patrzyłem tylko z szeroko rozdziawioną buzią.
– Nie myśl o tym co ci mówi – powiedziała – chce cię złamać, abyś spróbował odebrać sobie życie. Nie możesz się poddać!
– Kim wy jesteście? – Zapytałem nieśmiało.
– Poznasz nas dopiero wtedy, jak poznasz siebie… Jak na razie nie ma sensu sobie tym głowy zawracać. Nie zrozumiesz jak sam nie zobaczysz. Umysł ci się rozjaśni jak odzyskasz wolność.
– Mówił, że zabiję swoich bliskich…

– I cóż z tego? Śmierć, to tylko śmierć, a ty robisz z tego wielkie halo…
Spojrzała na mnie jak bym rzeczywiście czepiał się o jakąś pierdołę. Zamurowało mnie to.
– Nic nie dzieje się bez przyczyny. Nie cieszy cię, że będziesz miał duży wpływ na zmianę obecnego świata?
– Jesteście źli i ja nie chcę mieć z wami nic wspólnego. Jesteście potworami!
– Mylisz się! Zdziwisz się mój drogi, jak poznasz prawdę, oj zdziwisz się i to już niedługo!
Uśmiechnęła się i zniknęła.
Kogoś mi ta kobieta przypominała… Tylko kogo? Nie mogę sobie przypomnieć…


Podoba Ci się ta kontynuacja historii? Oceń i pokaż swoim znajomym.
[ratings]

[shareaholic app=”share_buttons” id=”15199868″]



Zobacz pozostałe kontynuacje

Komentarze