stat4u

Rozdział5

15 08, 2015

wielka-wygrana-rozdzial5-oskarzony-o-zabojstwo

Autor |15 sierpnia, 2015|Rozdział5, Wielka wygrana|0 komentarzy

Kilka dużych susów i już stałem nad leżącym w kałuży rozlanego wina koledze. - Wstawaj! Ludzi straszysz! Zero reakcji. Trochę mnie to zaniepokoiło. Przyjrzałem mu się bliżej i nie zauważyłem, żeby mu się klatka piersiowa poruszała. Czyżby nie oddychał? Tylko nie to! - Nie wyczuwam pulsu! – Krzyknąłem przerażony – Niech Pani się nie drze, tylko dzwoni po karetkę!(przeczytaj całość)
[ratings id="1752"]

15 08, 2015

wielka-wygrana-rozdzial5-znienawidzony-kumpel

Autor |15 sierpnia, 2015|Rozdział5, Wielka wygrana|0 komentarzy

- Raaaaaatunku! To jakaś masakra… Pomyślałem i niezbyt chętnie ruszyłem w stronę skąd dobiegał krzyk. No tak… Tak jak się spodziewałem w czerwonej kałuży rozlanego wina leżał mój „przyszły przyjaciel”, a nad nim biegała w kółko sąsiadka machając rękami. Była w takim szoku, że nie słyszała, jak „śmiertelnie ranny” człowiek głośno chrapie. - Niech się pani uspokoi! Nic mu nie jest! - O Boże niech go pan ratuje, o Boże ratuuuuunku!(przeczytaj całość)
[ratings id="1748"]