stat4u

Wielka wygrana

15 08, 2015

wielka-wygrana-rozdzial5-oskarzony-o-zabojstwo

Autor |15 sierpnia, 2015|Rozdział5, Wielka wygrana|0 komentarzy

Kilka dużych susów i już stałem nad leżącym w kałuży rozlanego wina koledze. - Wstawaj! Ludzi straszysz! Zero reakcji. Trochę mnie to zaniepokoiło. Przyjrzałem mu się bliżej i nie zauważyłem, żeby mu się klatka piersiowa poruszała. Czyżby nie oddychał? Tylko nie to! - Nie wyczuwam pulsu! – Krzyknąłem przerażony – Niech Pani się nie drze, tylko dzwoni po karetkę!(przeczytaj całość)
[ratings id="1752"]

15 08, 2015

wielka-wygrana-rozdzial5-znienawidzony-kumpel

Autor |15 sierpnia, 2015|Rozdział5, Wielka wygrana|0 komentarzy

- Raaaaaatunku! To jakaś masakra… Pomyślałem i niezbyt chętnie ruszyłem w stronę skąd dobiegał krzyk. No tak… Tak jak się spodziewałem w czerwonej kałuży rozlanego wina leżał mój „przyszły przyjaciel”, a nad nim biegała w kółko sąsiadka machając rękami. Była w takim szoku, że nie słyszała, jak „śmiertelnie ranny” człowiek głośno chrapie. - Niech się pani uspokoi! Nic mu nie jest! - O Boże niech go pan ratuje, o Boże ratuuuuunku!(przeczytaj całość)
[ratings id="1748"]

28 06, 2015

wielka-wygrana-rozdzial4-666-przegranych-zwyciezcow

Autor |28 czerwca, 2015|Rozdział4, Wielka wygrana|0 komentarzy

Krew mi z twarzy odpłynęła… - Zachłanny dwa razy traci! – Aż podskoczyłem wylewając na siebie kawę, gdy z plecami usłyszałem głos staruszka. Patrzyłem na niego ze łzami w oczach, a on tylko ze smutnym uśmiechem kiwał głową. - 666 osób wczoraj odwiedziłem… Jeżeli cię to pocieszy, nie tylko ty przegrałeś. Pal licho ze mną pomyślałem… Moja przegrana oznaczać może śmierć biednego dziecka, które liczy na moją pomoc…(przeczytaj całość)
[ratings id="1545"]

27 06, 2015

wielka-wygrana-rozdzial4-zycie-wielka-wygrana

Autor |27 czerwca, 2015|Rozdział4, Wielka wygrana|0 komentarzy

Zrobiłeś malutki kroczek w dobrą stronę. Do wielkiej wygranej jeszcze daleka droga. - Ja już nie chce w nic wygrywać, chcę tylko, żeby mała Aneczka była zdrowa… - Nie chce ale muszę, tak to już w życiu bywa – uśmiechnął się starzec – myślisz, że zapłacisz milion złotych za operację i wszystko będzie dobrze? Myślisz, że milion złotych to wielka wygrana, za którą można osiągnąć wszystko? Mylisz się! (przeczytaj całość)
[ratings id="1535"]

27 06, 2015

wielka-wygrana-rozdzial4-wygrana-poszla-z-dymem

Autor |27 czerwca, 2015|Rozdział4, Wielka wygrana|0 komentarzy

Stałem zszokowany przed wejściem do kolektorzy wpatrując się w kupon, rzeczywiście… Kolory nie takie, papier jakiś sztywny… - Przez zachłanność przegrałeś zakład – usłyszałem znajomy głos starca. Stał z 10 metrów ode mnie. W ręce trzymał kupon i zapalniczkę- W taki oto sposób przegrałeś milion złotych – zanim zdążyłem się ruszyć, prawdziwy kupon zapłonął…(przeczytaj całość)
[ratings id="1530"]

9 06, 2015

wielka-wygrana-rozdzial4-trudny-wybor

Autor |9 czerwca, 2015|Rozdział4, Wielka wygrana|0 komentarzy

- No dobrze. Powiedzmy, że spalę ten kupon. I.. już? Tyle? Tak po prostu dasz mi ten milion? Przecież przed chwilą powiedziałeś, że pieniądze mnie zniszczą. W czym tkwi haczyk? Staruszek znów uśmiechnął się promiennie a w jego oczach błysnęły diabliki. W co jak się pakuję? - Pomyślałem przełykając głośno ślinę. - Bo tak jest – pokiwał głową, po czym dodał - dlatego to ja będę ci mówić, na co wydasz otrzymane pieniądze.(przeczytaj całość)
[ratings id="1265"]

26 05, 2015

wielka-wygrana-rozdzial3-cena-obietnicy

Autor |26 maja, 2015|Rozdział3, Wielka wygrana|0 komentarzy

- Dzięki mnie? - Tak! Powiedział pan, że wszystko będzie dobrze i mamusia ciągle to powtarza i mówi też, że jest pan naszym aniołem stróżem i dobrym człowiekiem. Nie zdążyłem nawet zareagować, gdy przytuliła się do mnie, obejmując mnie chudymi rączkami po czym uśmiechnęła się do mnie promiennie i pobiegła do swojego mieszkania. A ja jak ten słup soli stałem w progu i czułem jak uginają się pode mną kolana. Zamknąłem drzwi i powoli zsunąłem się po nich na podłogę. Zacząłem płakać niczym małe dziecko... (przeczytaj całość)
[ratings id="1184"]

23 05, 2015

wielka-wygrana-rozdzial3-napad-na-bank

Autor |23 maja, 2015|Rozdział3, Wielka wygrana|0 komentarzy

Plan jest banalnie prosty. Wpadam do banku w chwili, gdy przy kasie będzie tylko jednak klienta, łape ją jako zakładniczkę przystawiając do skroni atrapę broni i wymuszam załadowanie do pełna worka pieniędzy. 5 minut strachu i ucieczka jak najdalej w bezpieczne miejsce. Tak więc do dzieła! (przeczytaj całość)
[ratings id="1175"]

22 05, 2015

wielka-wygrana-rozdzial3-staruszek

Autor |22 maja, 2015|Rozdział3, Wielka wygrana|0 komentarzy

- Kupie nerkę, masz dwie, jedną sprzedaj. Milion w gotóweczce dam – Ten sam staruszek pomachał mi skalpelem przed twarzą. - Wycinamy? - Nie! – Krzyknąłem łapiąc się za brzuch, robiąc krok do tyłu. - Nie to nie – Wzruszył ramionami i znowu zniknął. Zatrzasnąłem drzwi, zakładając również, tak na wszelki wypadek łańcuch. Wróciłem do pokoju i aż podskoczyłem w miejscu. (przeczytaj całość)
[ratings id="1167"]

22 05, 2015

wielka-wygrana-rozdzial3-zle-losowanie

Autor |22 maja, 2015|Rozdział3, Wielka wygrana|0 komentarzy

- Nie wygrałem!! Nie puściłem tego cholernego kuponu rozumiesz?! - Marcin… 10 lat codziennie puszczasz… czemu nie dzisiaj… - Pogadamy jutro… Muszę ochłonąć… - Rozłączyłem się. Trzy razy z całych sił uderzyłem pięścią w ścianę zostawiając na niej krwawy ślad. Rzuciłem pustą flaszką o podłogę tucząc ją w drobny mak. - Jestem skończonym idiotą!!! (przeczytaj całość)
[ratings id="1164"]