stat4u

Rozdział5

19 07, 2015

samotnosc-w-dzungli-rozdzial5-zniewoleni

Autor |19 lipca, 2015|Rozdział5, Samotność w dżungli|0 komentarzy

- Sądziłem, że jesteśmy przyjaciółmi… Kosmita wstał, podszedł do mnie i spojrzał mi prosto w oczy. - A coś się w tej kwestii zmieniło? Nic nie odpowiedziałem. Zaskoczyło mnie to pytanie. Wydawało mi się oczywiste to, że już nie jesteśmy przyjaciółmi. - Jesteście bardziej ograniczeni, niż przypuszczałem. Sam już zaczynam mieć wątpliwości, czy warto wam ratować tyłki... (przeczytaj całość)
[ratings id="1715"]

19 07, 2015

samotnosc-w-dzungli-rozdzial5-strzal-gwozdziem-do-trumny

Autor |19 lipca, 2015|Rozdział5, Samotność w dżungli|0 komentarzy

Kosmita podszedł do Pani kapitan z wyciągniętym nożem. - Pani wybaczy, ale muszę… - Ponownie przystawił jej ostre narzędzie do gardła. Kiwnęła głową, z delikatnym uśmiechem. Wyszliśmy z namiotu. - Co jest? Nikogo nie ma, gdzie się wszyscy po… - Kosmita nie zdołał dokończyć. Niewiadomo skąd nadleciał pocisk, który trafił go prosto w głowę.... (przeczytaj całość)
[ratings id="1712"]

19 07, 2015

samotnosc-w-dzungli-rozdzial5-polala-sie-krew

Autor |19 lipca, 2015|Rozdział5, Samotność w dżungli|0 komentarzy

- Nikt poza kapitan nie będzie mi mówił co mam robić! Padł rozkaz żebym strzelał! Przeładował broń i puścił w naszą stronę krótką serię pocisków, które świsnęły mi tuż koło ucha. Zesztywniałem z przerażenia. - Oooouuu! – Usłyszałem jęk bólu za plecami... (przeczytaj całość)
[ratings id="1709"]

19 07, 2015

samotnosc-w-dzungli-rozdzial5-za-lub-przeciw

Autor |19 lipca, 2015|Rozdział5, Samotność w dżungli|0 komentarzy

- Wszyscy już podjęli decyzję? Nikt nie odpowiedział, nikt się nie poruszył. - Dobrze. Tak jak mówiłem od teraz ja tu jestem kapitanem i macie słuchać moich rozkazów zrozumiano?! Wszyscy pokiwali głowami. - Dobrze, w takim razie pora na pierwszy rozkaz. Stańcie naokoło namiotu i rozstrzelajcie zdrajców!!! (przeczytaj całość)
[ratings id="1706"]